A teraz o mojej pracy. Kolię wyplatałam przez 3 tygodnie po 3-4 godziny. Najpierw "wyśniłam" jak kolia będzie wyglądała, naszkicowałam i zaczęłam wyplatać centralny kwiat. Kwiat wymyśliłam sama, chciałam aby był oryginalny, niepowtarzalny...zrobiłam go z moich ulubionych odcieni zgaszonego różu, potem zaczęłam wyplatać na siatce "trawkę" i , o rety, "trawka" zjadła mój kwiatuszek! On zupełnie się w niej zgubił!!! Potem zrobiłam jeszcze jeden i jeszcze jeden... w sumie zrobiłam 5 kwiatów, aż wreszcie trafiłam na właściwy kolor. Dziwna sprawa, pomarańczowy to zupełnie nie mój kolor, ale tutaj całkowicie pasuje! Z tyłu zapięcie w kształcie małego kwiatka.
I jeszcze trochę o głosowaniu. Wszystkie prace były zakodowane pod numerami, więc nikt nie wiedział za czyją pracę głosuje! Uważam, że to fantastyczna sprawa, ponieważ każdy uczestnik głosowania mógł oddać swój głos na ulubioną pracę, a nie na osobę!!!
