Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 27 września 2011

Niebiżuteryne: Restauracja lampy secesyjnej


Jeszcze na wiosnę skończyłam ogromną pracę po renowacji lampy na zamówienie. Wzór skrupulatnie powtórzony z oryginalnej lampy.

7 komentarzy:

  1. Лампа... какая прелесть! Наташа, так здорово! Просто глаз не отвести :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Да уж... работа страшная и нудная...Негде фантазии разгуляться...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana Nataszko! Lampa jest rewelacyjna. Podziwiam Twoją cierpliwość i dokładność.
    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  4. witam :) Fantastycznie sobie poradziłaś z renowacją tej lampy! Jestem pełna uznania. Mam podobną lampę i właśnie zbieram się do tego, żeby wykonać do niej koralikowe abażury. Szukałam pomocy w internecie, jak się do tego zabrać i tak trafiłam na Twój blog :) Podpowiedz proszę, jak są zamocowane sznury z koralikami do oprawy? W lampie był jakiś stelaż? Bo jak inaczej utrzymać równe odległości pomiędzy sznurami...? Może w mojej lampie brakuje takiego elementu...hmmm... Sznury wykonywałaś z Toho Round 110? Mam nadzieję, że zechcesz mi podpowiedzieć - byłabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Agnieszko! Masz rację, ta lampa posiadała taki metalowy stelaż (koło z drutu), na którym mocowała się sztywna taśma, do której przyszywałam rzędy koralików. Użyłam czeskich koralików z Preciosy, chyba Nr 10 i rurki (zielone, długie).
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. ...tego się obawiałam. W mojej lampie już niestety nie ma stelaża :( Będę musiała zatem coś zastępczego wynaleźć. Masz może jakieś robocze zdjęcie jak ów stelaż wyglądał? Sorki, że zawracam Ci głowę, ale wolałabym się chociaż wzorować na sprawdzonym rozwiązaniu. Dzięki za wszystkie informacje. Jakby co podaję maila do siebie zielinska.agnieszka@wp.pl. Pozdrawiam,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń