Oto moja wersja (bardzo humanitarna) naszyjnika z "karakułów" :) Zrobiłam go dla siebie z okazji Dnia Nauczyciela, gdyż jestem ciałem pedagogicznym! Ta praca zajęła mi 22 godziny. Materiał: czeskie koraliki Preciosa i bardzo dużo cierpliwości ;) Premiera naszyjnika odbyła się wczoraj podczas wyjazdu do teatru w Krakowie. Do kompletu zrobiłam za 5 minut na razie takie skromne kolczyki (montażowe), może później wykombinuję coś bardziej pasującego.
Wielki podziw dla Twojego talentu i cierpliwości, oraz oczywiście pomysłom i wykonaniu!!!! Jestem niezmiernie dumna,że jesteś moją mistrzynią!!!!Pozdrawiam Cię serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem co powiedzieć! Brakło mi słów i........ oniemiałam.
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie, i z całego serca popieram humanitaryzm przedsięwzięcia! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNaprawdę oszałamiający, robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPowalający! Przecudowny! Przepiękny! Boski!
OdpowiedzUsuńMi słów brakuje:)
Właściwie to moja opadnięta szczęka powiedziałaby wszystko, ale z wrażenia tylko jedno słowo przychodzi mi na myśl....BOSKI!!!!
OdpowiedzUsuńOj, napracowałaś się, bo już samo zrobienie tej siatki to sporo pracy, no a potem ten "karakuł" na wierzch. Ale wyszło naprawdę ciekawie i ładnie.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
A mnie najbardziej podobała się piękna i elegancka kobieta w karakułach :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego od byłego ciała:D bo niestety tylko ciało najlepiej potrafi zrozumieć trud ciała :)
Ciao :D
Brak mi słów by określić naszyjnik
OdpowiedzUsuńPodziwiam,podziwiam,podziwiam............
Piękny !!!
OdpowiedzUsuńNie bardzo wiem jak to się stało, że wcześniej do Ciebie nie trafiłam, świetne prace! A karakuł jest boski (i zdecydowanie jest lepsza wersja naszyjnika od jakiejkolwiek wersji "naturalnej")
OdpowiedzUsuńCUDO!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny i oryginalny ten naszyjnik.
OdpowiedzUsuńZasłużył sobie wyglądem na premierę w teatrze, z tym, że nie od strony widowni, a od strony sceny - i to w roli głównej!
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękny! tylko tyle bo mnie zatkało
OdpowiedzUsuń... 22 godziny ?
OdpowiedzUsuńDla mnie to 22 tygodnie i nie wiem czy bym dała rady zrobić - bo jak bym czas już znalazła to okazałoby się, że talent się gdzieś zapodział ;)
Zaraz widać, że w tym przypadku na początku kolejki stałaś jak talenty rozdawano, bo i w innych też zdążyłaś :)
Przepiękna ..... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkolia przepiękna- widziałam w Ustroniu, gratuluję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest NIEZIEMSKI!!
OdpowiedzUsuń